Wszystko…

🛐 #PsalmNaDzień

„On przebacza wszystkie twoje winy, leczy wszystkie twe słabości” (Ps 103,3).

Ten fragment Psalmu 103 to jak otwarte okno na nieskończoność Bożego miłosierdzia. Słowo „wszystkie” powtarza się tu jak refren, jak echo, które nie chce umilknąć. Wszystkie winy. Wszystkie słabości. Nie ma tu miejsca na wyjątki, na „ale”, na „tylko te mniejsze grzechy”. Bóg nie liczy, nie waży, nie dzieli na kategorie. On po prostu przebacza. I leczy. Całkowicie. Bez reszty.

Boże miłosierdzie jest jak ocean – nie ma końca, nie ma dna. A nasze? Często przypomina kałużę, która wysycha pod wpływem słońca codziennych trudności. Ale Psalm 103 przypomina nam, że Bóg nie tylko przebacza, ale też leczy. On nie zostawia nas z naszymi ranami, z naszymi słabościami. On je uzdrawia. I to jest klucz do naszego własnego przebaczenia. Byśmy nie tylko otrzymywali, ale też dawali. Byśmy nie tylko brali, ale też dzielili się tym, co otrzymaliśmy.

Przebaczenie to nie tylko dar, który otrzymujemy, ale też misja, którą mamy nieść dalej.

Amnezja duchowa…

🛐 #PsalmNaDzień


„Uwielbiaj, duszo moja, PANA, nie zapominaj o tym, co dobrego ci uczynił” (Ps 103,2).

Wyobraź sobie, że budzisz się pewnego dnia i nie pamiętasz, kim jesteś. Nie rozpoznajesz twarzy bliskich, nie pamiętasz ich imion, nie wiesz, skąd przyszedłeś ani dokąd zmierzasz. To przerażające, prawda? A teraz wyobraź sobie, że to nie twój umysł traci pamięć, ale twoje serce. Twoja dusza. Zapominasz o Bogu. O Jego dobroci. O Jego łaskach. To właśnie „amnezja duchowa” – jedna z najgroźniejszych chorób, która może dotknąć każdego z nas.

Amnezja duchowa to nie jest zwykłe zapomnienie. To nie chodzi o to, że nie pamiętasz, ile razy Bóg odpowiedział na twoje modlitwy, ile razy cię uratował, ile razy dał ci siłę, by wstać po upadku. To coś głębszego. To „zapomnienie serca”. To stan, w którym twoja dusza traci wrażliwość na Bożą obecność. Gdy przestajesz dostrzegać Jego działanie w twoim życiu. Gdy Jego łaski stają się dla ciebie niewidoczne, a Jego głos – niesłyszalny.

Amnezja duchowa nie przychodzi nagle. To proces. Powolny, subtelny, ale niebezpieczny. Zaczyna się od małych zaniedbań:
– Przestajesz modlić się regularnie.
– Przestajesz czytać Słowo Boże.
– Przestajesz dziękować za małe i wielkie błogosławieństwa.
– Przestajesz zauważać Bożą obecność w codzienności.
A potem, krok po kroku, twoje serce staje się coraz bardziej obojętne. Przestajesz pamiętać, kim jest Bóg dla ciebie. Przestajesz widzieć, jak działa w twoim życiu.

Amnezja duchowa to nie wyrok. To choroba, którą można wyleczyć. A lekarstwo jest proste, choć wymaga wysiłku. To „duchowa wdzięczność”. To praktykowanie pamięci o Bożej dobroci.
👉 Rozważaj Słowo Boże.
👉 Dziel się swoją historią, a bardziej tym jak Bóg działa w Twoim życiu.
👉 Praktykuj wdzięczność duchową.

Błogosławionego dnia!

Być prorokiem dla samego siebie

🛐 #PsalmNaDzień
„Uwielbiaj, duszo moja, PANA, i całe moje wnętrze – Jego święte imię” (Ps 103,1)

Zanim człowiek stanie się światłem dla innych, musi nauczyć się prowadzić samego siebie ku Bogu. Psalmista w tym wersecie przyjmuje podwójną rolę: zarówno tego, który potrzebuje umocnienia, jak i tego, który sam siebie do tego umacnia. Nie czeka, aż emocje przyjdą z pomocą, nie uzależnia swojej modlitwy od sprzyjających okoliczności – sam siebie mobilizuje do uwielbienia. To duchowa dojrzałość.
Wielu ludzi uważa, że modlitwa powinna wypływać spontanicznie, jako naturalna odpowiedź duszy na obecność Boga. Ale co w sytuacji, gdy emocje zawodzą? Gdy codzienność wyciska ostatnie siły, a w sercu bardziej czuć pustkę niż żar? Psalmista zna to doskonale – dlatego wzywa swoją własną duszę, nakazuje jej uwielbienie, podejmuje duchowy wysiłek.

Modlitwa to walka, wybór i wysiłek

Nie ma modlitwy bardziej autentycznej niż ta, która rodzi się wbrew zniechęceniu. To właśnie wtedy, gdy trudno jest się modlić, serce wypowiada najbardziej szczere słowa. Psalmy uczą wytrwałości w trwaniu przed Bogiem niezależnie od stanu duszy – zarówno w chwilach radości, jak i w momentach walki.

Higiena duchowa – codzienna mobilizacja duszy

Psalmista pokazuje, że codzienna modlitwa i uwielbienie są czymś więcej niż emocjonalnym uniesieniem – to świadoma decyzja, duchowa strategia, forma higieny wewnętrznej.
Być może dzisiaj Twoje serce nie ma siły na modlitwę. Może czujesz się wyczerpany, rozbity, przytłoczony. Właśnie w takim momencie możesz uczynić to, co zrobił psalmista: powiedzieć do własnej duszy – Uwielbiaj PANA! Nie dlatego, że masz na to ochotę, ale dlatego, że On jest tego wart. A gdy wypowiesz te słowa, może się okazać, że coś zaczyna się zmieniać.

Bo czasem to, czego najbardziej potrzebujemy, to nie czekać na odpowiedni nastrój, miejsce, okoliczności – ale trwać na modlitwie takim jakim się jest „tu i teraz”. Tego Wam i sobie życzę!

Pilne i ważne

🛐 #PsalmNaDzień
„Kiedy Cię wzywam, szybko mnie wysłuchaj!” (Ps 102,3).

W życiu codziennym dzielimy sprawy na pilne i ważne oraz te, które mogą poczekać. Modlitwa i rozwój duchowy niewątpliwie należą do kategorii rzeczy ważnych, ale często nie postrzegamy ich jako pilnych. W rezultacie bywają odkładane na później, aż do momentu, gdy życie nas przyciśnie – wtedy modlitwa nagle staje się błaganiem o natychmiastową interwencję.

Psalmista woła: „szybko mnie wysłuchaj”. To naturalne, że w chwilach kryzysu pragniemy natychmiastowej odpowiedzi, cudu, rozwiązania problemu. Jednak duchowa dojrzałość polega na tym, by nie czekać z modlitwą do momentu kryzysu, lecz traktować ją jako coś równie pilnego jak inne obowiązki dnia. Jak sprawić, by rozmowa z Bogiem nie była tylko „ważna”, ale i „priorytetowa”? Jak nauczyć się modlić nie tylko wtedy, gdy coś nas przygniata, ale również wtedy, gdy wszystko wydaje się iść dobrze?

Psalmy są szkołą modlitwy na wszystkie sytuacje życiowe! Uczą wołać w cierpieniu, dziękować w radości, ufać w zwątpieniu. Przypominają, że Bóg jest blisko zawsze – nie tylko w kryzysie, ale i w codziennym rytmie naszego życia.

Narzekanie w Bogu

🛐#PsalmNaDzień

„Modlitwa ubogiego, gdy w udręce wylewa swoją skargę przed PANEM” (Ps 102,1).

Doświadczenie frustracji jest powszechne, ale każdy przeżywa je na swój sposób. Psalmista wylewa swoją skargę przed Bogiem – a komu ja wyrażam lament i niezadowolenie? Psalmista uczy, że niezadowolenie może stać się modlitwą, która płynie z serca człowieka do serca Boga. Samo narzekanie, czy to w samotności, czy wobec innych, czy na siebie…. nie zawsze oczyszcza i przynosi ulgę. Czy moja frustracja pozostaje jedynie pustym narzekaniem, czy też przemieniam ją w modlitwę, zawierzając Bogu nie tylko trudności ale i samego siebie? Psalmista zachęca: nie zatrzymuj swego cierpienia w sobie, lecz powierz je Panu, który widzi, słyszy i odpowiada.

Błogosławionego dnia🙏 w łączności w 1W1.

3 dniowy warsztat

W tym roku mamy niewiele propozycji warsztatowych z serii „Psychologia Pozytywna i wiara”, a tym bardziej tych odbywających się w weekendy – tym serdeczniej zapraszam! To doskonała okazja, by uczyć się o tym, co naprawdę ważne i pomocne w życiu indywidualnym i społecznym – czyli jak zadbać o dobre życie!”

1W1 w Kozach

⏰ Wczoraj odbyło się spotkanie inaugurujące nowy rok formacji w naszej pierwszej wspólnocie 1W1 w Kozach. Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom, którzy regularnie biorą udział w naszej modlitewnej grupie raz w miesiącu. Szczególne podziękowania kieruję do księdza Proboszcza parafii św. Judy i Tadeusza, który stwarza nam przestrzeń i nas gości od ponad 3 lat. Wczoraj udzielił nam błogosławieństwa na nadchodzący rok formacji. Wielkie wyrazy wdzięczności należą się także Marysi oraz wszystkim, którzy dbają o organizację naszych spotkań – dziękuję. Ahhh raduje fakt, że wczoraj aż 5 nowych osób zawitało do nas! Wspólnota nie tylko w Kozach, ale w Gliwicach, Gdańsku i Krakowie jest dla wszystkich stale otwarta – zapraszamy!

PSALM 151

Dziś rano modliłem się psalmem 102. Już pierwszy werset idealnie oddawał moją wewnętrzną kondycję: „Modlitwa trapionego, który znękany wypowiada przed Panem swą udrękę”. Pomyślałem: dobrze, napiszę swój psalm lamentacyjny (ćwiczenie Psalm 151). W tej modlitwie wyrażę swoją frustrację wczorajszą, która niczym niechciana czkawka powraca i dziś, burząc mój wewnętrzny spokój. I tak powstał mój dzisiejszy psalm 151.

Oto fragment mojego psalmu. Nie chcę przytaczać całości, bo psalmy własne są jak rozmowa duszy z Przyjacielem mają też wymiar osobisty i intymny. Jednak może ten urywek stanie się inspiracją dla kogoś…

„[…] Panie, czy słyszysz mój głos?
Gdzie jesteś, kiedy się żalę?
Dlaczego milczysz, gdy wołam do Ciebie?
Dlaczego trzeba się do Ciebie dobijać, pukać, stukać…
szukać Cię jak drogi w gęstym lesie,
przedzierać się przez chaszcze w poszukiwaniu Twojej obecności?
Czy nie można prościej!?
Mówisz „jestem tu albo tam”, ale znów jakoś ukryty….
[…]
Panie, bądź uwielbiony,
bądź pochwalony w tajemnicy,
bądź doceniony, choć Ty tego nie potrzebujesz.
Niech moje słowa, choć niedoskonałe,
staną się ofiarą wdzięczności.
Ty jesteś Bogiem ukrytym,
ale nawet w tym ukryciu – jesteś moją jedyną nadzieją”.

🛎 DLA PRZYPOMNIENIA
Modlitwa tzw. Psalmem 151 to nie tylko kreatywność i ekspresja tego co w „duszy aktualnie gra”, ale przede wszystkim jest to szkoła modlitwy życiem – doświadczeniem, które przeżywamy. Dlatego psalm 151 może wyrażać, radość, wdzięczność, pytania, złość, lament itd… Psalmy uczą nas, jak włączać całe nasze jestestwo w krwiobieg życiodajnej OBECNOŚCI I MIŁOŚCI BOGA.


👉 ZOBACZ: PSALMY (5) METODA PSALM 151
https://www.youtube.com/watch?v=T6kksedaNqY

4180/1 w 1W1

🌟 4180 osób każdego dnia „puka do Nieba” w Twojej intencji w 1W1. Czyż to nie jest fantastyczna łaska i wielki dar? Dziękuję wszystkim, którzy trwają na modlitwie!

Zapraszamy wszystkich, aby dołączyli do tej pięknej duchowej podróży, która stale trwa i przez którą Duch Święty nas wszystkich wzmacnia, oświeca i prowadzi nie tylko tu na ziemi, ale w stronę Nieba 🌟

Tygodniowe rekolekcje

Tygodniowy czas rekolekcji zakonnych dla sióstr to szczególna przestrzeń działania Ducha Świętego. Towarzyszę siostrom na modlitwie i w medytacji, trwając wspólnie w ciszy i skupieniu. W centrum naszych rozważań znajduje się ikona krzyża „1W1”, która prowadzi nas przez historię Dawida. W tej historii odnajdujemy naszą własną, by na nowo oprzeć całe życie na fundamencie Chrystusowym.