„Panie, ile razy mam przebaczyć?” (Mt 18,21).
Przebaczenie, to nie tylko świąteczny i luksus towar eksportowy poza granice własnego „ja”. Zapomnianym adresatem, a zarazem nadawcą przebaczenia, jestem ja sam. Ale kto pisze sam do siebie listy? A może w końcu warto… i to taki, w którym życzliwie spojrzymy na siebie, swoją przeszłość, zranienia, swoje porażki i nieudane próby… Ile razy sobie wybaczyć, czy aż siedem? JEZUS dziś MÓWI, „77” razy DZIENNIE -ZAWSZE!!!
Panie Jezu nauczy mnie hojnej miłości, która jest bez limitów, cyfr oraz jakichkolwiek warunków. Spraw, aby na liście osób, do których kieruję taką miłość, było również moje imię i nazwisko. Dobrego, spokojnego, pełnego nadziei i miłości dnia!