Krzysztof Piasecki

http://www.krzysztofpiasecki.pl

Pan Krzysztof Piasecki – satyryk i artysta kabaretowy zgodził się nie tylko, abym jego utwór pt. „NARZEKANIE (NIBY MAM)” zacytował w swojej najnowszej książce „Sztuka życia bez narzekania”, ale napisał również kilka zdań od siebie. 

„Da się nie narzekać? To co robić z wolnym czasem ?
Czytać. Najlepiej tę książkę. 
A po przeczytaniu można już tylko raz „narzeknąć” .
Na to, że autor nie napisał tej książki wcześniej”.
(KRZYSZTOF PIASECKI)

Trudno się nie cieszyć i nie być wdzięcznym za takie słowa!

DZIĘKUJĘ PANIE KRZYSZTOFIE!

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych publikacją i zachęcam do wysłuchania wspomnianego utworu, który doskonale przedstawia mentalność przeciętnego Kowalskiego z nad Wisły.

https://www.youtube.com/watch?v=0rfBMX74Eog

NOWA KSIĄŻKA JUŻ WKRÓTCE!

Kwiatek, P. (2019). „Sztuka życia bez narzekania. Jak wyzwolić się z chronicznego malkontenctwa i efektywnej wyrażać niezadowolenie?”, Krakow: Serafin.

WSTĘP
Narzekanie tylko nadaje rozpędu nieszczęściu.
(Kerrigan, 2011)

[…] Jest prawdą, że tendencja do narzekania jest epidemią, która zatruwa nie tylko własne ale, i cudze życie. Niestety do kompulsywnego zrzędzenia można się przyzwyczaić jak do nieświeżego powietrza w pomieszczeniu. Im dłużej ktoś w nim przebywa, tym mniej odczuwa dyskomfort. Jednak szkodliwość pozostaje na tym samym poziomie albo nawet się wzmaga. Narzekanie niekorzystnie wypływa na samopoczucie i zdrowie, pogarsza jakość relacji z innymi, osłabia potencjał realizowania upragnionych celów osobistych i zawodowych. Z tego względu walka z tą przypadłością powinna być priorytetem w życiu każdego z człowieka. Dobra wiadomość polega na tym, że na tę dość powszechną i groźną chorobę istnieją skuteczne lekarstwa. Jednak nie wystarczy otrzymać i wykupić recepty, aby one zadziałały. Trzeba je zastosować w życiu, i to nie tylko przez tydzień. Proces zmiany dotyka nie tylko naszych słów, ale również myśli oraz sposobu przeżywania codzienności. W ostateczności przyczyniamy się nie tylko do poprawienia naszego samopoczucia czy efektywniejszego funkcjonowania, ale również oddziałujemy pozytywnie na tych, z którymi się spotykamy i dzielimy nasze życie. To naprawdę bezcenna inwestycja.

Książka składa się z trzech części. Pierwsza w pięciu rozdziałach omawia zagadnienia teoretyczne związane z narzekaniem. Trudno jest walczyć ze zjawiskiem, którego się nie zrozumienie. Zostaną tutaj przedstawione nie tylko psychologiczne uwarunkowania zrzędzenia, ale również społeczno-kulturowe oraz biologiczne czynniki rozwoju tej postawy. Warto podkreślić, że uniwersalność zjawiska narzekania przekracza nie tylko granice naszej kultury czy czasów, w których żyjemy. Nowatorskim tematem będzie refleksja nad związkiem miedzy narzekania a wiarą. Zrzędzenie bowiem dotyka nie tylko wymiaru psychologicznego i społecznego, ale również duchowego. W końcowej części rozważań zostaną przedstawione przyczyny, dla których tak ciężko jest przestać marudzić, oraz negatywne skutki tej postawy dla życia indywidualnego i społecznego. 

W drugiej części – praktycznej – zostaną przedstawione skuteczne metody pomagające wyzbyć się kompulsywnego zrzędzenia. W pięciu rozdziałach Czytelnik zapozna się nie tylko z aktualną wiedzą psychologiczną na ten temat, ale również pozna konkretne osoby, które odniosły sukces w tej dziedzinie. Podkreślona zostanie rola doceniania oraz nowatorskie sposoby rozwiązywania problemów poprzez działania na zasobach ludzkich. Praktykowanie wdzięczności pozostaje królewską drogą nie tylko w budowaniu dobrostanu, ale również leczeniu tendencji do narzekania. Ważnym tematem będzie ukazanie, jak w pierwszych wiekach chrześcijanie radzili sobie z problemem negatywnego myślenia. Ewagriusz z Pontu będzie w tych rozważaniach przewodnikiem. Na końcu drugiej części książki odpowiemy na pytanie, na czym polega magia humoru w walce z narzekaniem. 

Trzecia część będzie poświęcona efektywności wyrażania żali i pretensji oraz konstruktywnej umiejętności ich przyjmowania. Utopijnym bowiem założeniem byłoby myśleć i głosić tezę, że można całkowicie wyzbyć się narzekania i nigdy w życiu się z nim nie spotkać. Jak więc wykorzystać pozytywnie sytuacje, w których ktoś stale narzeka? Czy można skuteczniej wyrażać swoje niezadowolenie, kiedy jest ono potrzebne? Na te pytania będziemy odpowiadać w końcowej części tej książki. (Piotr Kwiatek)

„SZOK WDZIĘCZNOŚCI”

Myślę, że każdy z was doświadczył wiele wspaniałych momentów w życiu, chwil w których czuł intensywną moc obdarowania, a zarazem niemoc wyrażenia tego słowami. Takie przeżycie nazwałem spontanicznie terminem „SZOK WDZIĘCZNOŚCI”. Przy okazji zrzutki na „aplikację o wdzięczności” doświadczyłem takiego uczucia. 

Oto mój przykład „SZOKU WDZIĘCZNOŚCI” w minionym dniach:

NAZWA: ZRZUTKA NA APLIKACJĘ O WDZIĘCZNOŚCI

WYJAŚNIENIE:

  • szok wdzięczności, że w tydzień udało się zebrać 50% sumy na aplikacje.
  • szok wdzięczności, że artysta Jacek MEZO Mejer, zaangażował się osobiście w projekt.
  • szok wdzięczności, że jedna osoba wpłaciła na zrzutkę aż 10.000 tysięcy.

Oto moja definicja: „SZOK WDZIĘCZNOŚCI” — „tak intensywne uczucie radości związane z dobrocią i obdarowaniem, że aż trudno je wyrazić słowami”.

A co było TWOIM „SZOKIEM WDZIĘCZNOŚCI”?

Mój „szok wdzięczności” to:

NAZWA

……………………………………………………..

WYJAŚNIENIE

……………………………………………………..

……………………………………………………..

……………………………………………………..

Piotr Kwiatek OFMCap

audiobook

Jest zwiastun audiobooka książki „Ucieszyć się życiem. Cztery okna wdzięczności”. Wciąż pamiętajcie, kto może niech wesprze stworzenie aplikacji o wdzięczności. Zrzutka jest tutaj: https://zrzutka.pl/aplikacja-o-wdziecznosci. Jednocześnie już bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy zaangażowali się w projekt! Pierwszy rozdział książki „Wdzięczność a szczęście” doskonale ilustruje dlaczego warto inwestować we wdzięczność „drzwiami i oknami”. Pokój i dobro! 

Tutaj zapraszam do posłuchania fragmentu książki https://www.youtube.com/watch?v=0G6yejXz284

Zapowiedź…

Jestem na 110% przekonany o mocy wdzięczności w życiu osobistym i relacyjnym. Oczywiście wdzięczność działa jak się ją systematycznie praktykuje. Pracuję nie tylko nad aplikacją na telefon, ale również nową wersją notatnika „W rytmie wdzięczności”. Będzie on zupełnie nowy graficznie i ufam jeszcze bardziej przystępny dla użytkownika. Gdyby ktoś miał jakieś uwagi do poprzedniej wersji, to proszę dać znać. Wiele rzeczy już zostało zmienionych i przebudowanych, ale być może coś jeszcze warto zrobić? Pozdrawiam serdecznie, pokój i dobro!

Artystka grafik Agnieszka Mazek odpowiada za całość projektu graficznego. Już bardzo dziękuję za Jej wielkie zaangażowanie i profesjonalne działanie!

http://amazek.com

Oto próbki kilku stron

Z najnowszej książki „Sztuka życia bez narzekania”

ROZDZIAŁ (4) ATRAKCYJNOŚĆ NARZEKANIA
Magia potrzeb
(Piotr Kwiatek)


Media gonią za złem, które jest fotogeniczne i lepiej się sprzedaje. 
(Wojciszke, Rotkiewicz, 2018). 


Człowiek z natury jest istotą mądrą, chociaż nie każda jego decyzje te fundamentalną prawdę potwierdzi. W narzekaniu podobnie jak przy każdym innym uzależnieniu istnieje doza korzyści. Z tego też powodu, tak trudno „rozstać się” z tą dysfunkcją. Tak jak przy nadużywaniu alkoholu pojawiają się krótkotrwała „pozytywność” na przykład: ucieczka od problemu, chwilowe zapomnienie, czy rozładowanie napięcia, podobnie jest w przypadku narzekania. „Mówiąc źle o świecie społecznym może być w kulturze narzekania kluczem do tworzenia głębszych relacji z innymi, a także sygnałem zapotrzebowania na zrozumienie, czy moje negatywne sądy o świecie są słuszne, zaproszeniem do wspólnoty, czy myślisz podobnie jak ja, oraz potrzeby nawiązywaniu kontaktu, czy jesteśmy bliskimi sobie towarzyszami niedoli (cyt. za Wojciszke, Baryła, 2005, s. 46-47). 
Jakie więc indywidualne i społeczne korzyści występują w narzekaniu? Akronim, który pomoże nam w uporządkowaniu i zapamiętaniu tych benefitów to „ABCD Silny KOP”. W niniejszym rozdziale zostanie omówionych osiem czynników pozytywnych, które nie tylko utrudniają rozstanie się z narzekaniem, ale ukazują jego logiczność i sensowność. 


AUTOPREZENTACJA – „JESTEM GOŚĆ”
„Narzekanie może być sposobem na rozgłoszenie pozytywnej informacji o sobie bez narażania się na zarzuty przechwałek i zarozumialstwa” (Wojciszke, Baryła, 2002, s. 225). W każdej rozmowie występują symultanicznie cztery wymiary: a) treść, czyli temat rozmowy; b) relacja, odsłaniamy określony stosunek do rozmówcy; c) apel, sposób, w jaki wyrażamy prośbę; d) autoprezentacja, czyli ujawnienie siebie, kim jestem i co myślę (Schulz von Thun, 2007). Biadolenie jest formą komunikacji, sposobem mówienia o sobie.
Człowiek, który nieustannie narzeka, znacznie więcej chce powiedzieć o sobie, niż o problemach, czy sytuacjach, które doświadcza. W autoprezentacji naturalnie pragniemy zwrócić uwagę na swoje kompetencje, zalety, cnoty, chociaż odbywa się to w formie negatywnej. Wyobraź sobie, że jedziesz busem do pracy. Kierowca prowadzący pojazd, nie tylko pod nosem, ale głośno wypowiada co jakiś czas zdania następującej treści „jak oni jeżdżą! Nie włączają kierunkowskazów, przekraczają prędkości dozwolone, nie zachowują bezpiecznej odległości, a piesi bezmyślnie wyskakują na jezdnię jak gęsi…” itd. Co przez to ów kierowca chce powiedzieć o sobie? Oprócz tego, że jest poirytowany, może chce powiedzieć, że jest wspaniałym kierowcą, spostrzegawczymi i wrażliwym człowiekiem. 
Bywa również, że pod szatą narzekania, kryje się potrzeba manifestowania własnej wyższości i kompetencji. Na przykład wychodząc z filharmonii mówimy „wykonanie utworów Mozarta i Schuberta, nie było tak dobre jak się tego spodziewałem”. Autoprezentacja jest „celowym działaniem zmierzającym do wywołania u osób z otoczenia społecznego (audytorium) pożądanego przez jednostkę wizerunku własnej osoby. Realizowane jest poprzez kontrolowanie informacji o sobie, innych ludziach, poglądach, ideach, rezultatach i motywach aktywności, planach i zamierzeniach” (Szmajke, 2001, s. 147). 
Ludzie mogą również używać, narzekać w celu ukazania, że mają zdolności do krytycznego myślenia i głębszego widzenia rzeczywistości. W autoprezentacji to atrakcyjne, bo wskazuje, że jestem inteligentny i mądry. Gdyby tylko moje opinie były brane częściej pod uwagę, to świat po prostu byłby lepszy. Klasycznym przykładem mogą być komentarze po jakimś widowisku sportowym. Niech to będzie mecz piłki nożnej reprezentacji. Kiedy nie jesteśmy usatysfakcjonowani wynikiem (co nie jest rzadkim doświadczeniem) bywa, że nie tylko z trybun, ale chętnie udzielilibyśmy kilku cennych porad trenerowi, piłkarzom, prezesowi związku piłki nożnej, a nawet i sędziom co i jak powinni zrobić. My kibice, ale z drugiej strony prawdziwi eksperci sportowi!
Narzekanie to szybki, ale mało skuteczny instrument podnoszenia wartości swojej osoby. Służy do tego, aby poprzez koncentrowanie się na przywarach i wadach innych, nie zajmować się własnymi. Co więcej, daje możliwość samousprawiedliwienia i przerzucania odpowiedzialności daleko od siebie. 


BEZPIECZEŃSTWO „LEPIEJ NIE ZAPESZAĆ”
Wszyscy znamy powiedzenie „nie chwal dnia przed zachodem słońca”. Niektórzy jednak z tej maksymy robią filozofię życia. Ilustracją tego typu zachowania może być biznesmen, któremu doskonale powodzi się w firmie. Jednak, kiedy spotyka się z bliskimi będzie, czy przyjaciółmi, będzie biadolił, jak ciężko jest w pracy i z jakimi wyrzeczeniami ona się wiąże. Taka postawa może spełniać dwie funkcje pozytywne. Po pierwsze omawiana wcześniej autoprezentacja. Jeśli w tak trudnych czasach, tak dobrze mi się powodzi, to zauważcie „naprawdę jestem wspaniały”. Druga to funkcja obronna, przed porażką, która może przyjść albo krytyką z nią związaną. 
Istnieją ludzie którzy, chociaż posiadają wiele powodów do zadowolenia, to jednak wolą stale utyskiwać nad sobą. Z jednej strony lękają się, że zatrzymując się przy tym, co dobre, co im się udało w życiu osiągnąć, mogą zwyczajnie to utracić. Wchodzą w typ myślenia magicznego typu „lepiej nie zapeszać”. Z drugiej strony wydaje im się, że myślenie o negatywności, lepiej ich przygotowuje na możliwe porażki. Niestety jest zupełnie odwrotnie, nie dbając o świat pozytywny, stajemy się słabsi dziś, kiedy się powodzi i w sytuacji jutra, kiedy być może przyjdą wyzwania i trudności. Koncentrowanie się w czasie sukcesu wokół możliwych porażek pozbawia nas aktualnej radości i nie przygotowuje na możliwości trudności, które mogą, a nie muszą się pojawić.
W życiu nie można przygotować się na każdą ewentualność. Codzienność potrafi nas zaskakiwać, nawet jeśli w analizie i przygotowaniach niczego nie pomnieliśmy. Życie jest czymś więcej od tego, co o nim myślimy. Nie oznacza to, że nie mamy być przewidywalni, troszczyć się o przygotowanie, pozostawać czujnymi i mądrymi w decyzjach związanych z przyszłością. Jednak nic pozytywnego nie wnosimy życie ciągłym lękiem przed czymś, czego, nie ma i co wcale nie musi się pojawić. Narzekanie nie przygotowuje nas na złe dni, a jedynie odbiera pozytywne zasoby, które potrzebujemy, by żyć dziś i jutro dobrze”.
[…]
PODSUMOWANIE
„Te wszystkie tzw. „pozytywności” obecne w narzekaniu są bardzo istotne dla dobrego funkcjonowania człowieka w społeczności. Problem polega na tym, że zamiast w twórczy i skuteczny sposób uzyskiwać odpowiedzi na własne potrzeby, człowiek nauczył się strategi narzekania. Po części otrzymuje, to czego potrzebuje, ale nie w proporcjach satysfakcjonujących. Dlatego powraca do narzekania. Co więcej paradoksalnie negatywność obecna w narzekaniu osłabia również pozytywność, którą otrzymuje. 
Świadomość modelu „ABCD Silny KOP” może nam pomoc w zrozumieniu siebie i innych. Model ten może zachęcać do szukania nowych sposobów odpowiedzi na potrzeby człowieka marudnego, którymi są: potrzeba zaprezentowania się – AUTOPREZENTACJI, BEZPIECZEŃSTWA, bycia w CENTRUM uwagi, poznania wiedzy – DIAGNOZA, wsparcia – SOLIDARNOŚCI, porozumiewania się i bycia zrozumianym – KOMUNIKACJI, OCZYSZCZENIA oraz PORADY. Tutaj znajduje się klucz do wyzbycia się z narzekania. Rozpoznać prawdziwe potrzeby obecne pod narzekaniem i spróbować w inny sposób odpowiedzieć na nie. Wymaga to nie tylko samorefleksji ale również wytrwałej pracy nad sobą.


(Fragment z książki „Sztuka życia bez narzekania” – Piotr Kwiatek).