NIE UCIEKAJ PRZED CIENIEM – WEJDŹ W ŚWIATŁO

🛐 #PsalmNaDzień
„Zgrzeszyliśmy, wraz z naszymi przodkami, popełniliśmy nieprawość, żyliśmy występnie” (Ps 106,6).

Mimo że Psalm 106 nie zalicza się do siedmiu psalmów pokutnych (6, 32, 38, 51, 102, 130 i 143), które już św. Augustyn uznał za wyjątkowe w swojej wymowie skruchy, to jednak niesie w sobie głębokie i pokorne wyznanie ludzkiej niedoskonałości oraz grzechu. To swoista duchowa retrospekcja – przypomnienie, że upadek nie jest jedynie jednostkowym doświadczeniem, lecz wpisuje się w historię całej ludzkości.

Zmierzenie się z własnym grzechem i słabością wymaga odwagi, ale jeszcze ważniejsze jest to, by móc dokonać tego w przestrzeni pełnej miłości i akceptacji – a taką przestrzeń może stworzyć jedynie Bóg. W Jego obecności nie musimy ukrywać się za maskami pozornej doskonałości. Możemy stanąć przed Nim nadzy i nie odczuwać wstydu ani lęku przed oceną, a tym bardziej przed odrzuceniem. Bóg nie patrzy na nas surowym, osądzającym wzrokiem, lecz spojrzeniem miłości, które nie bagatelizuje naszych win, ale zawsze otwiera drogę do odnowy.

Tej miłości warto się uczyć, bo żaden człowiek nie jest doskonały. Ale prawdziwa siła nie tkwi w perfekcji, lecz w szczerości serca, które potrafi przyznać się do błędu i zaufać Bogu, że On z każdej słabości potrafi wyprowadzić dobro.

Psalm 106,6 to nie tylko wyznanie grzechu, ale także zaproszenie do głębszego zrozumienia siebie i Boga. To wezwanie, by przestać uciekać przed własnym cieniem i zamiast tego stanąć w świetle Jego miłości. Bo tylko tam, gdzie jest światło, cień traci swoją moc. A my, choć niedoskonali, możemy stać się świadkami tej przemieniającej miłości, która nie tylko nas uzdrawia, ale także czyni narzędziami Bożego pokoju w świecie pełnym ludzkich słabości.

BŁOGOSŁAWIONEGO DNIA – W ŁĄCZNOŚCI DUCHOWEJ W 1W1