Kapituła

Kapituła zakonna to czas spotkania, dialogu, słuchania i otwartości na działanie Ducha Świętego, Jego głos i natchnienia słyszymy przez słowa brata, wydarzenia, głos Kościoła…itd. Trudne, a raczej nawet nie jest to wykonalne, bez OTWARTOŚCI na to, co inne niż moje… A tak przy okazji… wracając do domu i otwierając korespondencję natrafiłem na czasopismo „WZRASTANIE”, które oczywiście serdecznie polecam. Pokój i dobro!

Kapituła 2023

Z wielu powodów lubię do Kalwarii Zebrzydowskiej wracać! Dziś zaczynamy tutaj kapitułę zakonną – czas na dialog braterski, a przede wszystkim czas na wsłuchiwanie się w natchnienia Ducha Pańskiego!

Fragment rozważania Wielkopiątkowego…

🛐 #PsalmNaDzień
„Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” (Ps 22,2). 

Psalmy ukazują niezwykłą wrażliwość – ich twórców – na piękno, dobro i prawdę. Wrażliwość na głębię ludzkich przeżyć, ich samoświadomość i zdolność ukierunkowywania życia w stronę Boga. Aż 73 utwory modlitewne w psałterzu są przypisywane królowi Dawidowi. Teksty te ukazują bogate przeżycia człowieka wierzącego i wciąż poszukującego bliskości Boga. Psalm 22 ze wszystkich psalmów jest wyjątkowy. Oprócz wrażliwości poetyckiej i filozoficzno-teologicznej zawiera wymiar prorocki. Bowiem w 32 wersetach tego tekstu ukazuje się profetycka zapowiedź męczeńskiej śmierci Mesjasza. Można powiedzieć, że psalm ten jest materialną „fotografią” sceny z kalwarii. Wskazuje na to, nie tylko dobrze znane słowa wypowiedziane z krzyża przez Chrystusa „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił (Ps 22,2), ale również wersety takie jak: „Bo sfora psów mnie osaczyła, obległa mnie zgraja złoczyńców. Przebili moje ręce i nogi, policzyć mogę wszystkie kości moje. Oni zaś patrzą na mnie pogardliwie. Dzielą między siebie moje ubranie, a o moją szatę rzucają losy” (Ps 22,17-19).

Krzyż krzyczy o miłości zranionej i zarazem uzdrowionej. Choć jak zauważył św. Franciszek „Miłość pozostaje niekochana” wciąż jednak kocha. Krzyż Chrystusa pozostaje komunikatem, wciąż przez tak wielu dziś nie usłyszanym. Co Jezus mógłby więcej zrobić, aby udowodnić że nas kocha? Przyszedł na świat i narodził się w Betlejem (Wcielenie). Ukazał miłość Ojca swoimi słowami i czynami, uzdrawiając człowieka z chorób i ułomności. Cierpiał, umiera na krzyżu przebaczając nam wszystkie grzechy (Golgota). W końcu jakby tego jeszcze było mało, zostaje z nami, aż do skończenia świata w Eucharystii pozostaje dostępny 24/7 w Tabernakulum w Kościele. Czy mógłby coś więcej zrobić? A mimo tego wszystkiego nie znajduje w sercach ludzkich życzliwości i zainteresowania… To jest współczesny dramat miłości, która nie jest kochana, choć tak bardzo umiłowała. 

„Jeżeli chcesz naprawdę znaleźć Chrystusa, nie szukaj Go nigdy bez krzyża” św. Jan od Krzyża. 

Psalm 22 zawiera krzyk cierpienia płynący z głębi duszy. Ravasi określa ten tekst jako „miniatura Hioba”. Cierpienie w przestrzeni nie tylko naszej duszy ale i relacji z Bogiem. Mrok duchowy, kryzysy i ciemności… to nie tylko doświadczenie MISTYKÓW, albo Hioba, ale każdego z nas. Dlatego warto w ten psalm głębiej się wczytać. Zapytać, co Bóg chce przez ten tekst nam zakomunikować? 

Czy Bóg mógł opuścić Jezusa na krzyżu?
Jezus nawet na mikrosekundę nie był opuszczony przez Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (…) nie dotyczy to tylko dobrych wydarzeń, ale i trudnych. W Jezusie miłość Ojca jest stale obecna i to ona daje Mu siłę do przejścia przez tę dolinę cienia.

Czy Bóg mógłby zapomnieć o człowieku?
„Czy może kobieta zapomnieć o swym niemowlęciu? Czy może nie miłować dziecka swego łona? Lecz gdyby nawet ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie! Oto wyryłem cię na moich dłoniach, twoje mury są stale przede Mną! (Iz 49,15). 

Czy ja mogę opuścić Boga?
Może w kontekście tematu „opuszczenia” warto pomyśleć o moim opuszczaniu Boga? Moim opuszczeniu spotkania i budowania intymnej relacji z Bogiem podczas modlitwy. Ta bolesna prawda jest ukazana w ogrodzie Getsemani, kiedy Jezus prosi uczniów „zostańcie tu i czuwajcie” (Mk 14,34). Boi się do takiego stopnia, że aż drży jego ciało. Niestety apostołowie Piotr, Jakub i Jan odchodzą nie fizycznie, ale duchowo i emocjonalnie od Jezusa. Trzy razy Mistrz ich budzi i prosi o wsparcie, ale niestety „Duch wprawdzie gorliwy, ale ciało słabe” (tamże). 

Opuszczenie człowieka dla Boga?
Jak trudno dziś opuścić swoje pragnienia i przywiązania na rzecz Boga. Jak trudno jest wybrać obecność Boga i wyjść do kościoła, mówiąc znajomym, że jest teraz dla mnie czas na modlitwę. Przypomina mi się znajoma, która z wielką dumą ilustrowała postawę swojej wnuczki 18 letniej dziewczyny, która w południe mówi do Babci. „Teraz jest czas na Anioł Pański pomodlimy się”. Chyba trudno nie być dumnym z takiego ucieleśnienia wartości duchowej w życiu młodego człowieka?

Jezus opuszcza pracę apostolską, uczniów, potrzeby świata, aby się modlić, czyli przebywać sam na sam z Ojcem. „W tych dniach Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga” (Łk 6,12). Szukał takiego specjalnego czasu i odpowiedniego miejsca na intymne spotkanie z Bogiem. W tym wypadku była to góra i noc. Czy dbam o takie spotkania? Czy mam swój czas i miejsce, gdzie lubię sam na sam przebywać z Bogiem?

Bóg nie przyszedł, aby znieść cierpienie, ani nawet, aby je wyjaśnić. Przyszedł, aby je wypełnić swoją obecnością. P. Claudel.

Pustka i nadzieja

🛐 #PsalmNaDzień
„PANIE, Boże mój, w Tobie złożyłem nadzieję” (Ps 7,1). 

W czym lub w kim pokładam nadzieję? Niewątpliwie wielkim dramatem ludzkiego serca jest pustka życiowa, ale również pokładanie nadziei w tym, co jej nie może dać. Wtedy do życia trudnego dodajemy jeszcze rozczarowanie. 

Jeśli w Chrystusie Zmartwychwstałym odkryjemy prawdziwe źródło nadziei, wtedy WSZYSTKO jest już inne!

Ikona Krzyża 1W1

Kochani powstaje NIESAMOWITY projekt pt. „Ikona krzyża 1W1”. Dokładny tytuł ikony to „UMIŁOWANY. Dawid – Chrystus – Człowiek”. Wykonawcą dzieła jest mój współbrat Marcin Świąder OFMCap, który od wielu lat pisze Ikony i ewangelizuje przez sztukę. Dziś miałem okazję być na jego wystawie ikon w Krakowie w Muzeum Archeologicznym. 

Ikona krzyża 1W1 będzie służyła do modlitwy adoracyjnej na spotkaniach parafialnych, rekolekcyjnych dla osób konsekrowanych i duchownych oraz naszych 1W1. Medytacja psalmów może i powinna doprowadzać nas do kontemplacji Boga w prozie codziennego życia. 

Tytuł ikony nawiązuje do trzech wielkich prawd:
a) UMIŁOWANY Syn Boży stał się człowiekiem i został ofiarowany dla naszego zbawienia
b) Imię Dawid (heb. דָּוִד) ma kilka znaczeń: dowódca, opiekun, UMIŁOWANY, godny kochania. 
c) Każdy człowiek (Ty i ja) jesteśmy UMIŁOWANI. 

Jeśli chcesz i możesz finansowo wesprzeć ten projekt, to będę bardzo wdzięczny. Ofiarę jaką pragnę przekazać wspólnocie artystów to 10.000 zł. Ofiary (cegiełki) można przesłać na konto referatu Apostolatu Integralnej Formacji Chrześcijańskiej z dopiskiem „ofiara na IKONE KRZYŻA 1W1”. PL 71 1600 1462 1847 0283 1000 0078. 
Niektóre osoby już przekazały cegiełki – BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!

Zachęcam do odwiedzenia stron: https://fraternia.pl/ lub profil na Facebooku: https://www.facebook.com/fraternia.pojednanie).

Metoda KONSOLIDACYJNĄ…

🛐 #PsalmNaDzień
„Oto grzesznik począł nieprawość, jest brzemienny w podstęp i urodzi zdradę” (Ps 7,15). 

Niesamowite porównanie! Judasz urodził zdradę. Zainicjował ją – począł, nosił – był brzemienny, a w końcu wydał ją na świat – urodził. Grzech to decyzja, ale również proces. Każda nieprawość swoją historię i realne konsekwencje. Jakie myśli, słowa, czyny… rodzą się we mnie? 

W tym tygodniu w 1W1 modlę się Psalmem 7. Dziś słowa tego psalmu pięknie wczytują się w treść Ewangelii (zdrada Judasza – tematyka grzechu). Trudno zrozumieć wielką miłość Boga, bez odkrycia pełnej prawdy o własnym sercu. Warto pamiętać, że serce Boga jest znacznie większe od naszego. Tę dysproporcję można porównać ze światłem słońca i świecy. Nadzieja nie płynie z naszego perfekcyjnego życia, ale z miłosierdzia Bożego, które nie ma granic. 

Czy pamiętacie metodę KONSOLIDACYJNĄ (tak wiem, trudna nazwa!) przeczytać psalm z tygodnia 1W1 + Ewangelię z dnia + moje życie: https://piotrkwiatek.com/2023/02/17/metoda-konsolidacyjna/

Jakiś czas temu odwiedziłem osobę, która pokazała mi cały zeszyt zapisany tą metodą. Ogromnie podziwiam takie wielkie zaangażowanie w życie duchowe, pracę nad sobą oraz troskę o poznania i ukochanie słowa Bożego. Warto dzielić się dobrem, bo to inspiruje i pozytywnie „zaraża”. 
Dobrego dnia!