Nie wejdziesz do Bożej obecności dzięki swoim osiągnięciom, czystym rękom czy idealnym modlitwom. Wejdziesz tylko przez Jego „wielką łaskę”. To rewolucja! Dom Boga nie jest klubem dla perfekcyjnych. To szpital dla uzdrawiających się grzeszników. Twoja przepustka to Jego miłosierna decyzja. „Bojaźń” to nie lęk przed karą, ale oszałamiający szacunek wobec tej niezasłużonej gościny. To jak zaproszenie żebraka na królewską ucztę. Jezus jest tą łaską wcieloną – otworzył swoim ciałem drogę do prawdziwego przybytku. Kłaniając się, uznajesz, kim jest On, a kim ty jesteś dzięki Niemu.
