„Będę chodził w obecności Pańskiej (Ps 116,9)
✝️ #PsalmNaDzień
Chodzić w wierze to nie tylko wstać z łóżka, iść do pracy, zrobić obiad, odebrać dzieci. To również otworzyć Pismo, zanurzyć się w modlitwie i usłyszeć, co Bóg mówi do mnie dzisiaj.
Ojciec Pio wskazywał na dwie cnoty, które trzymają nas na duchowej drodze: wytrwałość i cierpliwość. Wytrwałość to nieustanne podnoszenie się, kiedy nogi się chwiej, a serce chce zrezygnować. Cierpliwość to akceptacja własnych słabości, by nie osądzać się za każde potknięcie.
Prawdziwa moc zaczyna działać wtedy, gdy wytrwałość i cierpliwość splatają się w codziennym życiu – kiedy z uporem sięgamy po Boże Słowo i pozwalamy Jego światłu rozpraszać ciemność w naszych sercach. W tej jasności wytrwałość nie jest już walką, lecz siłą, a cierpliwość przestaje być czekaniem, staje się pokojem. To dwa skrzydła, które unoszą nas ponad własne słabości, pozwalając iść dalej nie z naszej mocy, lecz z Bożą łaską działającą w nas.
🔴 PYTANIA DO SERCA:
👉 Czy potrafię wstać dziś rano z sercem gotowym na Bożą obecność, mimo zmęczenia?
👉 Czy potrafię być cierpliwy wobec siebie, gdy nie jestem „idealny” w drodze duchowej?
👉 Co mogę dziś zrobić, by nie odkładać spotkania z Bogiem na później?
🔥 Wytrwałość to nie sprint, to codzienny krok. A Bóg kroczy z nami – nawet gdy ledwo idziemy.
