„Szczęśliwy każdy, kto boi się Pana, który chodzi Jego drogami!” (Ps 128,1)
W świecie, który mówi: „nie bój się niczego, bądź sobą”, Psalm 128 mówi prawdę: chcesz być naprawdę wolny? Naucz się bać Tego, który stworzył wolność.
Bojaźń Boża to świadomość, że nie ja jestem centrum wszechświata. Że Bóg nie jest dodatkiem do mojego planu, ale jedynym, który naprawdę zna drogę. Chodzenie Jego ścieżkami to nie religijna rutyna. To życiowy wybór pokory w świecie, który czci tylko ego i wygodę.
Bojaźń Boża nie zamyka serca. Ona je oczyszcza z iluzji.
❓ PYTANIA DO SERCA
1. Czy naprawdę szanuję Boga – czy tylko Go „używam”, gdy mi wygodnie?
2. Co w moim życiu pokazuje, że On ma pierwsze miejsce?
3. Czy mój „luz” nie jest czasem ucieczką przed odpowiedzialnością za własną duszę?
Prawdziwy szacunek wobec Boga nie odbiera siły. On ją uwalnia.