🛐 #PsalmNaDzień
Niech chwała Pana trwa na wieki: niech Pan się raduje z dzieł swoich (Ps 104,31)
Wyobraź sobie malarza, który po ukończeniu dzieła odsuwa się o krok, przymyka oczy i z uśmiechem szepcze: „To jest dobre.” Albo wynalazcę, który po latach eksperymentów uruchamia maszynę i widzi, że działa – jego twarz rozświetla czysta, nieudawana radość. A teraz wyobraź sobie Boga, który stwarza świat – ocean pełen wirujących fal, niebo rozbłyskujące gwiazdami, ptaki wzbijające się w powietrze, a na końcu człowieka – zdolnego do miłości, zdumienia i kontemplacji. I On, Stwórca, nie patrzy na to chłodno, z dystansem. On się tym cieszy!
Psalm 104, 31 mówi: „Niech chwała Pana trwa na wieki: niech Pan się raduje z dzieł swoich.” To zdanie jest jak powracający refren Księgi Rodzaju: „I widział Bóg, że było dobre.” Radość Boga to nie obojętny uśmiech demiurga, ale zachwyt artysty, który dostrzega piękno w swoim stworzeniu. To fundamentalna prawda duchowa i psychologiczna: radość jest wpisana w samo istnienie świata.
Ale czy my, ludzie XXI wieku, wciąż to widzimy?
Autor Psalmu 104 to człowiek o sercu kontemplatyka – dostrzega nie tylko samo piękno, ale jego Źródło. To rzadki dar w świecie, gdzie zło i chaos często zasłaniają nam dobro. Media epatują katastrofami, internet rozbrzmiewa lękiem, a my – przytłoczeni szybkim tempem życia – łatwo gubimy zdolność do widzenia rzeczywistości oczyma zachwytu. Psychologia mówi, że to, na czym się koncentrujemy, zaczyna dominować w naszej percepcji. Jeśli karmimy się jedynie negatywnymi bodźcami, stopniowo tracimy wrażliwość na piękno.
A jednak, jeśli przyjrzymy się uważnie, dobro nadal pulsuje wokół nas.
Dziecko, które z ufnością się śmieje. Wschód słońca, który maluje niebo w ognistych barwach. Pomocna dłoń wyciągnięta w geście przyjaźni. A nade wszystko – cud istnienia, które w każdej sekundzie trwa tylko dlatego, że Bóg nadal mówi temu światu „tak”. On nie tylko stworzył świat, ale nadal się nim raduje. Jego radość nie jest echem przeszłości, ale żywą rzeczywistością.
Czy potrafisz dostrzec dobro?
Może warto dzisiaj spróbować patrzeć inaczej? Może zamiast skupić się na tym, co nas przeraża, podrażnia czy przytłacza, zatrzymać się na chwilę jak autor Psalmu 104 – i zobaczyć świat takim, jakim naprawdę jest: pełnym Bożej chwały? Może warto usiąść wieczorem i zapytać siebie: „Czy dzisiaj zobaczyłem choć jedno dobro?”
Bo może właśnie w tym tkwi tajemnica – prawdziwa psychologia stworzenia. Nie tylko Bóg raduje się światem. My również jesteśmy do tego stworzeni.
Błogosławionego dnia wszystkim!
