MECHANIZMY DUCHOWEGO SAMOSABOTAŻU

Dlaczego wracamy do starego życia?

🛐#PsalmNaDzień

Wielokrotnie ich uwalniał, oni zaś sprzeciwiali się Jego planom (Ps 106,43).

Bóg otwiera drzwi. Człowiek się waha. Czasem nawet zawraca. Bóg ratuje. Człowiek zapomina. Historia stara jak świat. Izraelici wołali w nieszczęściu – Bóg ich wybawiał. A potem? Wracali do dawnych błędów. Jak uzależniony, który po odwyku znowu sięga po butelkę. Jak oszukany, który wraca do toksycznego związku. Dlaczego?

Bo wolność jest trudna. Izraelici doświadczyli cudów – przejścia przez Morze Czerwone, manny z nieba, zwycięstw nad wrogami – ale wciąż tęsknili za Egiptem. Brzmi absurdalnie? A jednak robimy to samo. Wracamy do toksycznych relacji, choć już raz nas złamały. Wpadamy w te same nałogi, choć przysięgaliśmy sobie, że to ostatni raz. Boimy się nieznanego, więc wybieramy znajome cierpienie. Wolność wymaga odwagi. A ta rodzi się tylko w zaufaniu Bogu.

Niewdzięczność to nie tylko brak „dziękuję”. To sabotowanie własnej wolności, jakby człowiek nie potrafił żyć bez swoich kajdan. Może dlatego tak wielu ludzi, zamiast cieszyć się życiem, wraca do lęków, które już kiedyś pokonali.

Błogosławionego dnia! W łączności duchowej 1W1.